Logo

Gadżety reklamoweTylko w OOH magazine

Bądź zmianą, którą chcesz dostrzec w świecie | Marta Leśniewska-Mizerek, NATURA | DRUK I BAWEŁNA

O amerykańskich początkach w polskich realiach, o tym jak wyprzedzili trend, zanim ruch ekologiczny w Polsce stał się popularny i największych sukcesach oraz wyzwaniach, mówi Marta Leśniewska-Mizerek, International Sales Specialist w Natura | Druk i Bawełna.

Wasze początki są wręcz amerykańskie. Ćwierć wieku temu pomysł na firmę nadaje babcia Hania, zaczynacie działać w piwnicy?

Steve Jobs stworzył swój pierwszy komputer w garażu, a pierwsze torby Natury powstały w piwnicy domu jednorodzinnego założycieli firmy, dzięki pomysłowi babci Hani. Początki bardzo amerykańskie, ale realia polskie. Standardowe teraz rozmiary toreb były kiedyś szczegółowo rozpracowane przez p. Zenona. Piotr, syn właścicieli, który również pracuje w Naturze z rodzicami, pamięta kiedy rozkładał belki materiału na podłodze, by móc potem z nich uszyć torby bawełniane.

Na samym początku sprzedaż i przekonanie pierwszych klientów do idei toreb bawełnianych nie było prostą sprawą. Kiedyś właściciele usłyszeli od klienta odmowę, a powodem jej była niechęć do toreb materiałowych oraz potężne wtedy stwierdzenie, że nowoczesność to siatki plastikowe.

Zaczynaliście z karuzelą do sitodruku, później Wasz park maszynowy ewoluuje i nabywacie maszyny do druku cyfrowego DTG. Jak zmieniała się Wasza oferta?

Z biegiem czasu torby okazały się doskonałym sposobem reklamy, więc naturalną koleją rzeczy było to, że firma weszła w sitodruk, aby pomóc naszym klientom wyznaczać trendy, wyrazić siebie, bądź reklamować swoją markę. Sitodruk w połączeniu z własną szwalnią pozwolił naszym klientom w szybkim tempie otrzymać gotowy produkt – torbę bawełnianą z nadrukiem. Wraz z rozwojem firmy i zwiększającą się liczbą naszych klientów, rosło też zapotrzebowanie na bardziej spersonalizowane nadruki oraz produkty: woreczki bawełniane z nadrukiem, kosmetyczki, fartuchy kuchenne i wiele innych. Każdego klienta traktujemy indywidualnie i zawsze wykonujemy zlecenia najlepiej jak potrafimy. Wiemy jak ważna jest terminowa realizacja zleceń i najlepsza możliwa jakość wykonania.

NATURA DRUK I BAWEŁNA

Zaznaczacie, że jesteście rodzinną eko-firmą, stworzoną zanim ruch ekologiczny w Polsce stał się trendem. Skąd to zamiłowanie do ekologii i przyrody? W jakim stopniu byliście prekursorami tego ruchu?

Natura to rodzinna eko-firma stworzona zanim ruch ekologiczny w Polsce stał się trendem, a ekoprodukty – produktami lifestyle’owymi. W latach 90. ubiegłego wieku siatki foliowe na zakupy weszły szturmem na nowo otwarty polski rynek, a polscy konsumenci zachwycili się ich jednorazowością. Było to sprzeczne z zasadami, jakie wyznawali zawsze pro-ekologiczni założyciele firmy, Anna i Zenon Mizerek. Wprowadzając jako pierwsi w naszym kraju do obiegu ekologiczne produkty bawełniane, nawet nie zdawali sobie sprawy, że rozpoczęli tym samym renesans wielorazowych toreb na zakupy w Polsce. Popularne powiedzenie mówi: „Bądź zmianą, którą chcesz dostrzec w świecie”. Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że nasze wartości ekologiczne zdobyły poparcie świadomych konsumentów, a inne firmy przyłączyły się do naszej idei i pomogły promować torby materiałowe i opakowania bawełniane.

Dużym krokiem milowym w historii Waszego rozwoju było przeniesienie się z domu jednorodzinnego do nowej siedziby?

Po tym jak piwnica, a później reszta domu, została wchłonięta przez szwalnię oraz drukarnię, właściciele Natury zdali sobie sprawę z tego, że aby móc rozwijać firmę, należy przenieść się do większego miejsca. Ponadto, wraz z rozwojem firmy i zwiększającą się ilością klientów, nasze produkty oraz zamówienia stały się coraz bardziej skomplikowane. Oczekiwania klientów rosły i nie byliśmy w stanie wykonać wszystkich nadruków metodą sitodruku, dlatego też zdecydowaliśmy się na druk metodą DTG, co pozwoliło na zdobycie nowych klientów. To również pozwoliło, aby istniejący klienci mogli zamawiać u nas produkty z drukiem cyfrowym.

NATURA DRUK I BAWEŁNA
Po lewej: Babcia Hania z wnukiem Piotrem i prawnukiem Antonim. Po prawej: Zenon Mizerek z wnukiem Maxem.

Jak obecnie wygląda Wasz biznes?

Dzisiaj nasza oferta obejmuje kilkadziesiąt artykułów produkowanych ze 100% bawełny barwionej i naturalnej, a produkty przybierają wachlarz kształtów, rozmiarów i kolorów. Jednak prawie ćwierć wieku temu początki firmy wyglądały bardzo inaczej.

Obecnie zatrudniamy 60 osób oraz jesteśmy w stanie wyprodukować blisko 200 tysięcy produktów miesięcznie. Oferujemy nadruki sitodrukiem, ale też metodą DTG, DTF oraz DTT, czyli zadrukowujemy całe belki materiału według wytycznych klienta.

Co uważacie za największy sukces Waszej firmy w czasie ćwierćwiecza działalności?

Wielką nobilitacją jest dla nas to, że zgłaszają się do nas marki z Polski i Europy, które darzą zaufaniem nasze doświadczenie i jakość produktów. Codziennie dostajemy zapytania o setki rożnych produktów, wszystkie o wyjątkowym i oryginalnym designie. Ale coraz częściej pojawiają się zlecenia, które wyznaczają trendy, wprowadzają powiew zmiany. Ogromnie cieszy nas, kiedy przychodzą do nas klienci, którzy przekazują ideę spójną z tą, którą my chcemy przekazać dalej – czyli byciem eco-friendly. Ostatnio pracowaliśmy z firmą, która produkuje stroje kąpielowe wykonane z odzyskanych sieci rybackich z mórz i oceanów. Fantastyczne innowacyjne przedsięwzięcie, które zrobiło na nas duże wrażenie.

Nasze społeczeństwo wymaga największych zmian od wielkich firm, ale to te mniejsze i średnie przedsiębiorstwa mogą najszybciej implementować zmiany, bo ich łańcuch decyzyjny jest dużo krótszy. I to właśnie na tych firmach najbardziej nam zależy i z nimi chcemy współpracować.

Jesteśmy zawsze podekscytowani, gdy pojawiają się ciekawe zlecenia, nowe produkty, dlatego że to nasi klienci swoimi potrzebami i pomysłami pozwalają nam nieustannie iść do przodu. Dzięki temu stale rozwijamy się i dokładamy wszelkich starań, by nasze produkty były niezmiennie wyjątkowe i cieszyły się uznaniem użytkowników. Natura od początku istnienia zdobywała nowych klientów dzięki konkurencyjnym cenom, jakości wykonania, czasie realizacji zamówień oraz elastyczności oferty. Do dziś są to nasze najmocniejsze atuty. Dlatego sukcesem dla nas jest to, że pracujemy, działamy, i że zostaje to zauważone na skalę europejską.

NATURA DRUK I BAWEŁNA
Szwalnia woreczków w Naturze.

A jakie były najbardziej wymagające momenty w tej 25-letniej historii Waszej firmy?

Największymi wyzwaniami dla naszej firmy są kryzysy światowe i gospodarcze na świecie, typu załamanie gospodarki w 2008 czy pandemia koronawirusa w 2020 roku. Jako firma rodzinna bardzo dbamy o naszych pracowników oraz o ciągłość ich zatrudnienia. Jesteśmy dumni, że dzięki naszemu zespołowi oraz mentalności „wszystkie ręce na pokład” przetrwaliśmy ciężkie chwile i wróciliśmy na scenę jeszcze silniejsi, z nowymi pomysłami i energią na rozwój.

Nie możemy też nie wspomnieć o trzecim, równie ważnym wyzwaniu, z którym mierzymy się każdego dnia. Jest to utrzymanie jakości wykonania produktów. Sprawdzamy jakość produktów na każdym dziale, każdego dnia, oraz implementujemy poprawki „just in time”. Oczekiwania naszych klientów rosną, a naszym celem jest sprostać tym oczekiwaniom, a nawet wykonać produkty lepiej, niż nasz klient tego sobie życzy.

Jakie są Wasze plany i zamierzenia? Czego życzyć Wam na kolejne 25 lat?

Na 25-lecie firmy chcielibyśmy życzyć sobie i Wam, drodzy czytelnicy, byśmy wszyscy ograniczyli używanie plastikowych siatek w sklepach czy jednorazowych opakowań jako takich. Byśmy korzystali z toreb i opakowań wielorazowych, po to, by miejsca, w których przebywamy i odpoczywamy były przyjemniejsze i czystsze. Nie namawiamy do nadmiernej konsumpcji, ale warto mieć chociaż jedną czy dwie torby na zakupy zawsze przy sobie. Każdy z nas ma moc sprawczą. Wykorzystajmy ją, nawet jeśli tylko na własnym podwórku.

Rozmawiała Katarzyna Lipska-Konieczko

Marta Leśniewska-Mizerek NATURA DRUK I BAWEŁNAMarta Leśniewska-Mizerek
International Sales Specialist w Natura | Druk i Bawełna. Wykształcona na prestiżowych uczelniach Wielkiej Brytanii, Holandii oraz Chin. Ukończyła studia magisterskie w Londyńskiej Szkole Ekonomii i Nauk Politycznych (LSE) na kierunku Zarządzania Zasobami Ludzkimi. W Naturze zajmuje się obsługą klienta zagranicznego, relacjami z pracownikami, oraz brandingiem i zarządzaniem wizerunkiem w social mediach.

 


Artykuł ukazał się w ostatnim numerze OOH magazine. Do wglądu online TUTAJ.