„Sustainable” – co naprawdę oznacza ten angielski przymiotnik? | Olaf Dąbrowski, Goldenberry

EKO Marketing to matrix możliwości dla środowiska, dalszych losów ludzkości oraz ogromna szansa dla biznesu.

Odwiedzając kolejne imprezy targowe i rozmawiając z dostawcami ten temat przewija się nieustannie. Jeszcze kilka lat temu po powrocie z targów ekscytowaliśmy się nowościami produktowymi w postaci selfie-sticka, spinnera, kolejnej generacji powerbanka z ogromną pojemnością, czy możliwości ładowania telefonu przy pomocy ładowarki indukcyjnej. Te czasy chyba bezpowrotnie przeminęły, świat produktów promocyjnych nieuchronnie (i na szczęście) zmierza w kierunku pod tajemniczą nazwą SUSTAINABILITY. Zrównoważony rozwój, bo o nim mowa w poniższym tekście, odciska swoje piętno, a branża promocyjna z dumą i głową pełną pomysłów dołącza do walki o zieloną planetę.

Po drugiej stronie tej barykady są klienci, którzy szukają nowych pomysłów na produkty lub idee, które sprawią, że kampanie promocyjne tak misternie przygotowywane przez ich działy marketingu okażą się strzałem w dziesiątkę i przyczynią się do kolejnych wzrostów sprzedaży i zdystansowania konkurencji. Czy jest tutaj miejsce na EKO Marketing? Oczywiście, że jest, tym bardziej, że kolejni klienci zgłaszają się do naszej agencji z prośbą o „coś ekologicznego”, coś „z recyclingu”, coś „nie-plastikowego”. Podobnie jak jeszcze kilka lat temu – hasło „digitalizacja”, dzisiaj „ekologia” na stałe wpisuje się w strategiczny kierunek rozwoju większości firm. Ku chwale naszej planecie!

Zacznijmy więc od produktów, choć to chyba najłatwiejsza i trochę na skróty droga. Dostawcy oraz ich katalogi (O zgrozo! Po co ich tyle drukować!) prezentują cały arsenał pomysłów. Od budżetowych długopisów i notesików z recyclingu, po akcesoria elektroniczne w obudowach bambusowych, drewnianych lub innych biodegradowalnych. Tutaj zakończę, bo produktów jest tysiące, a ekologia ekologii nie równa i wciąż nikt nie wytłumaczył mi, czy można nazywać powerbank ekologicznym tylko z tego powodu, że zamiast obudowy ze 100% plastiku, producent „zapakował” baterię i kabelki w 100% biodegradowalny bambus.

Produkty, które opowiadają EKO historie.

Nasze zrozumienie Eko Marketingu zawiera się w kilku poniższych krokach:

1. Zacznij od siebie, zanim zaczniesz głosić ekologiczne podejście.

Zastanów się nad planem czynności i zaplanuj je w czasie, tak aby Twoje środowisko pracy było coraz bardziej sustainable. Od segregacji odpadów, wyeliminowania wody w plastikowych butelkach począwszy (to można wdrożyć z dnia na dzień), poprzez coraz bardziej systemowe rozwiązania takie jak zakup maszyny do przerabiania starych kartonów na wypełniacz zabezpieczający produkty w transporcie, poszukiwania ekologicznej taśmy do pakowania dostaw czy zakupu filtrów powodujących, że picie wody z kranu wejdzie na stałe do DNA Twoich pracowników.

Zachęcaj personel do aktywności fizycznej, bo zdrowie z ekologią ma dużo wspólnego. Kup butelki na wodę i wspieraj wszelkie inicjatywy, aby Twój zespół tryskał zdrowiem i energią do pracy. Cyklicznie szkól z zakresu podejścia do zrównoważonego rozwoju oraz deleguj ekologiczne zadania, tak, aby cały team wyznawał tą samą filozofię działania. Sustainable Officer – to nowe stanowisko w naszej strukturze organizacyjnej, które koordynuje całość działań.

2. Oferuj klientom rozwiązania, bo produkty sami sobie znajdą.

Solution Selling znany i doskonalony od dawna, znalazł swoje zastosowanie w Eko Marketingu. Koniec z oferowaniem produktów ekologicznych, które można znaleźć w internecie! To pójście na łatwiznę, które oferuje każda wyszukiwarka internetowa. W Goldenberry, uwielbiamy oferować kompleksowe rozwiązania, kreatywne, nieszablonowe i odpowiadające zapotrzebowaniu naszych klientów. Chcesz wspomóc fundację finansujące doprowadzenie elektryczności do wiosek afrykańskich, czy inną wspierającą wydobycie plastiku i śmieci z oceanów, a może tę sadzącą drzewa lub organizującą żywność do krajów pogrążonych w głodzie i ubóstwie – dostarczymy całą paletę rozwiązań, które idealnie wpiszą się w działania CSR oraz wzmocnią ekologiczny wizerunek Twojej firmy. Pomysłów jest nieskończenie wiele, a nasza w tym rola, żeby dopasować je do wizji klientów.

Morza i oceany to niestety kopalnie surowców do przetworzenia.

3. Jeżeli już musisz – czyń to świadomie.

Jeżeli ktoś sądzi, że od teraz wszystkie produkty promocyjne na rynku będą ekologiczne, muszę go brutalnie wyprowadzić z błędu. Nasi dostawcy wciąż oferują produkty, które oferowali w czasach, w których słowo „sustainable” było zarezerwowane dla innych działań. Plastikowy długopis, poliestrowa smycz czy zwykły notes, wciąż okupują pierwsze miejsca w rankingach najbardziej popularnych produktów. Nie oznacza to jednak, że nic z tym nie można zrobić. Świetnym przykładem są kalendarze książkowe, które przez lata dostarczaliśmy na dużą skalę, a które po okresie 12 miesięcy okazywały się zupełnie bezużyteczne i lądowały w koszu. Obecnie proponujemy notesy (papier oczywiście z certyfikatem FSC), najchętniej te personalizowane, które mogą służyć latami, do których się wraca, a rozpadająca się po latach okładka nie jest obciachem lub oznaką niechlujności, tylko wręcz przeciwnie – oznacza, że myślimy długoterminowo ekologicznie, celowo wydłużając cykl życia produktów, tak, aby zmniejszyć ilość wycinanych drzew do produkcji celulozy.

Podobnie rzecz ma się z długopisami, skoro decydujesz się na ten plastikowy, to wybierz model, który będzie służył latami, z odpowiednią ilością atramentu we wkładzie, a nie ten najtańszy kosztujący kilkadziesiąt groszy, bo on przestanie pisać po kilku tygodniach, a jego utrata jest zupełnie niezauważalna.

Najbardziej ekologiczne stoisko podczas Festwialu Marketingu w Warszawie. Wrzesień 2019.

4. Na koniec absolutny HIT – oddaj nam odpady, zamienimy je na gadżety!!!

Zastanów się, ile różnego rodzaju odpadów generuje Twoja firma. Z łatwością namierzysz te organiczne (pozostałości po owocach i jedzeniu), typowo makulaturowe, ogromne ilości plastikowych, a może stare tekstylia, banery czy odpady aluminiowe po kapsułkach do kawy. Założę się, że jest tego mnóstwo, a zarządzanie odpadami przysparza sporo problemów i generuje koszty. Ja w tym miejscu, mogę się także założyć, że większość tych odpadów nadaje się do ponownego przetworzenia, i że mogą wrócić do Twojej firmy w postaci produktów promocyjnych, wyjątkowych, bo powtórnie przetworzonych. Jeżeli podoba Ci się takie podejście – skontaktuj się z nami i wysłuchaj co mamy w tej kwestii do zaproponowania.

Nasi dostawcy potrafią wytworzyć produkt promocyjny z praktycznie każdego odpadu – obierki po jabłkach powrócą jako kosmetyczka, makulaturę przetworzą na notesy, stare tekstylia na ręczniki, smycze lub ponownie tekstylia, plastik powróci jako czapka baseballowa lub smycz. Ograniczają nas tylko ilości odpadów i cena powtórnego wytworzenia produktu. Efekt jest niesamowity, przekaz do otoczenia szlachetny, a korporacyjna smycz z nadrukiem „byłem kiedyś plastikową butelką” buduje świadomość konieczności zrównoważonego rozwoju.

Najbardziej ekologiczne stoisko podczas Festwialu Marketingu w Warszawie. Wrzesień 2019.

Kilka przykładów upcyklingu tekstyliów:
• ze starych spodni roboczych wykonujemy modne torby
• ze starych kurtek i kamizelek ochronnych wykonujemy kapelusze i torby na zakupy
• ze starych koszul wykonujemy bokserki
Unikalność upcyklingu polega na tym, że „emocjonalny” element starego produktu wciąż istnieje – na przykład zachowane jako logo lub slogan.

Dobrze wiedzieć:

Różnica w zużyciu wody i energii pomiędzy tradycyjnie wyprodukowaną koszulką polo a koszulką wyprodukowaną w drodze upcyklingu to równowartość 72 pryszniców oraz oglądania telewizji non-stop przez trzy miesiące!

Pamiętajmy, ekologia nie jest tania, wiąże się z dodatkowymi nakładami. EKO Marketing jest równie wymagający, natomiast poniesione koszty amortyzują się w czasie a ROI sprawia ogromną satysfakcję i komunikuje światu, że angielski przymiotnik SUSTAINABLE został przez nas dobrze zrozumiany.

Olaf Dąbrowski, Goldenberry

Felieton ukazał się w najnowszym wydaniu OOH magazine. Do pobrania TUTAJ.