Logo

Marketing MIX

Artplex – spotkanie osobiste z klientem to wręcz konieczność!

  • W pracy nad złożonymi projektami (…) spotkanie osobiste to wręcz konieczność- mówi Magdalena Ciszewska, Marketing Manager w Artplex
  • Spotkania twarzą w twarz skracają znacząco proces komunikacji, a tym samym realizacji projektu – dodaje Magdalena Ciszewska i podsumowuje:
  • Obserwujemy, jak sukcesywnie nasi klienci wracają do pracy w biurach i wyrażają gotowość do spotkań osobistych czy udziału w targach.

Czy można budować relacje z klientami bez bezpośrednich spotkań ?

W pracy nad złożonymi projektami, nad jakimi pracujemy w Artplex, czyli meblami sprzedażowymi czy regałami projektowanymi indywidualnie dla klienta, spotkanie osobiste to wręcz konieczność. Nawet najlepiej przygotowana oferta, dokumentacja czy wizualizacja nie zastąpią nigdy możliwości osobistego zebrania i zweryfikowania niezbędnych dla projektu informacji, nie wspominając już o konieczności dogłębnego zrozumienia potrzeb klienta. Spotkania twarzą w twarz skracają znacząco proces komunikacji, a tym samym realizacji projektu.

Relacja osobista w branży POS jest również kluczowa w przypadku nawiązywania nowych kontaktów biznesowych czy w kontekście podtrzymywania istniejących. Dla Klienta jest to możliwość przekonania się o tym, z kim ma do czynienia, jakie są możliwości i ograniczenia dostawcy, zobaczenia i dotknięcia materiałów, z których może zostać wykonany jego projekt. Funkcjonujemy szybko. Często nie mamy czasu na przeglądanie prezentacji czy katalogów. Dążymy do sytuacji, w której informacja jest nam dostarczana tu i teraz, bez konieczności czasochłonnego poszukiwania, choć oczywiście zdarzają się sytuacje, w których jest to nieuniknione.

Ograniczenia wprowadzone na całym świecie w wyniku koronawirusa mocno obniżyły możliwości obsługiwania klientów w naszej branży, dlatego z ogromną ulgą przyjęliśmy kolejne kroki w kierunku odmrożenia gospodarki. Obserwujemy, jak sukcesywnie nasi klienci wracają do pracy w biurach i wyrażają gotowość do spotkań osobistych czy udziału w targach. Oczywiście nie zapominamy o zachowaniu procedur bezpieczeństwa.

Czy odczuwacie Państwo odmrażanie rynku?

Od jakiegoś już czasu wdrażamy do produkcji zamrożone wcześniej tematy. Rozwijamy uśpione tymczasowo projekty. Dostarczamy w kraju i za granicą realizacje, które wykonaliśmy jeszcze przed wprowadzeniem ograniczeń, a których nie mogliśmy już dostarczyć po zamknięciu centrów logistycznych.

Osobiście czuję, że jako firma dostosowaliśmy się niezwykle szybko do bieżącej sytuacji m.in. dzięki szerokim kompetencjom i elastyczności. W ekstremalnie krótkim czasie wprowadziliśmy do oferty produkty ochrony osobistej (przyłbice, dozowniki do dezynfekcji, systemy ochrony kas i kasjerów i inne). Produkty te zostaną w naszej ofercie na dłużej. Niemniej bardzo cieszymy się, iż powróciło wiele tematów związanych z naszą klasyczną ofertą, czyli to, na czym znamy się najlepiej.

Rozmawiała Aurelia Ścibisz