Logo

Marketing MIX

Wracamy do normalności | Michał Bartkowiak, Axpol Trading

  • O kluczowym dla firmy momencie, w jakim zastała ich pandemia, dywersyfikacji oferty i planach na najbliższy czas mówi Michał Bartkowiak, v-ce prezes zarządu Axpol Trading.
  • Rynek produktów promocyjnych jest dość specyficzną dziedziną gospodarki – istnieją bardzo silne powiązania między agencjami reklamowymi, a klientami końcowymi. W związku z tym, wzmożony ruch w naszej branży jest powiązany pośrednio z przywracaną stopniowo przez rządzących „normalnością”.
  • Targi branżowe mają strategiczne znaczenie dla naszej działalności. Rozmowa telefoniczna z kontrahentem nie jest w stanie zastąpić kontaktu w cztery oczy, mam tu na myśli chociażby prezentację nowych produktów, która to odnosi zdecydowanie lepsze rezultaty podczas realnej rozmowy. 

W jakim momencie prowadzenia biznesu zastała Was pandemia? Jakie zmiany wprowadziliście w funkcjonowaniu Waszej firmy? 

Muszę przyznać, że pandemia zastała Nas w jednym z najistotniejszych momentów w roku – byliśmy na etapie inauguracji nowych produktów w ofercie oraz krótko po premierze katalogu VOYAGER 2020 na targach. Niestety część planów wymagała zmiany lub odsunięcia w czasie. Z uwagą i oczywistym niepokojem obserwowaliśmy sytuację w Europie i na świecie związaną z pandemią już od początku bieżącego roku, dzięki czemu, krótko po potwierdzeniu obecności wirusa na terenie Polski zaopatrzyliśmy Naszych pracowników w płyn do dezynfekcji rąk, maseczki oraz rękawiczki jednorazowe. Ponadto, oddelegowaliśmy większość pracowników do pracy zdalnej oraz czasowo zawiesiliśmy możliwość osobistego odbioru towarów.

Zdywersyfikowaliście swoją ofertę, wprowadziliście liczne produkty do ochrony osobistej?

Oczywiście. Po wybuchu pandemii w Polsce dywersyfikacja oferty była dla nas kluczowa, wprowadziliśmy i konsekwentnie wprowadzamy do oferty kolejne produkty ochrony osobistej. Pojawiło się dużo zapytań o produkty PPE, dlatego wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych Klientów, poszerzyliśmy naszą ofertę o zestawy maseczek jednorazowych, maseczki wielokrotnego użytku np. z bakteriobójczymi jonami srebra, czy przewiewne, lniane nadające się idealnie na upalne dni. Pojawiły się także przyłbice ochronne, żele i płyny antybakteryjne, czy bardziej zaawansowane technologicznie gadżety, takie jak urządzenie do dezynfekcji małych przedmiotów światłem UV i wiele innych. Na uwagę zasługują również wprowadzone do oferty zestawy wysyłkowe wspomagające produktywność pracy zdalnej, które idealnie mieszczą się większości skrzynek na listy i mogą zostać przez nas wysłane na adres wskazany przez klienta. Oczywiście znacząca większość wymienionych produktów ma możliwość personalizacji.

 

Jak oceniacie bieżącą kondycję branży artykułów promocyjnych? 

Nie da się ukryć, że kondycja branży artykułów reklamowych w mniejszym lub większym stopniu ucierpiała przez sytuację, którą obserwujemy w ostatnich miesiącach. Powiedziałbym, że odmrożenie tego segmentu dzieje się na naszych oczach wraz z odmrażaniem kolejnych gałęzi całej gospodarki. Mam na myśli to, że rynek produktów promocyjnych jest dość specyficzną dziedziną gospodarki – istnieją bardzo silne powiązania między agencjami reklamowymi, a klientami końcowymi. W związku z tym, wzmożony ruch w naszej branży jest powiązany pośrednio z przywracaną stopniowo przez rządzących „normalnością”.

Po raz kolejny zaprezentujecie się na targach FestiwalMarketingu.pl. Co pokażecie na swoim stoisku?

Targi FestiwalMarketingu.pl są dla nas bardzo istotnym elementem działań marketingowych, w związku z tym wkładamy dużo pracy w to, aby zaprezentować się jak najlepiej i przyciągnąć uwagę odwiedzających. Tak, jak większość naszego środowiska biznesowego chcemy koncentrować się na właściwym dla nas asortymencie. Środki ochrony, które tak mocno skupiały naszą uwagę w ostatnich miesiącach oczywiście nadal będą potrzebne i będą stanowiły określoną cześć sprzedaży, ale daleko niewłaściwe byłoby porzucenie wcześniej obranego kierunku rozwoju oferty w stronę ciekawych, użytecznych, niejednokrotnie zaskakujących, dających dużo radości produktów. Nasze nastawienie na znaczące odświeżanie oferty, wprowadzanie możliwie jak największej liczby nowości, rozbudowywanie asortymentu w kierunku ekologicznym nie ulega zmianie.

Jakie znaczenie mają dla Was targi branżowe? Czy szczególnie teraz możliwość spotkania z klientami face to face jest niezwykle potrzebna?

Organizowane w Polsce i za granicą targi branżowe mają strategiczne znaczenie dla naszej działalności. Rozmowa telefoniczna z kontrahentem nie jest w stanie zastąpić kontaktu w cztery oczy, mam tu na myśli chociażby prezentację nowych produktów, która to odnosi zdecydowanie lepsze rezultaty podczas realnej rozmowy. Możliwość spotkania zarówno z potencjalnymi, jak i obecnymi klientami jest bardzo ważna, a niestety pandemia częściowo nas jej pozbawiła. Niemniej jednak wracamy powoli do normalności, a spotkania twarzą w twarz z zainteresowanymi na wydarzeniach branżowych są czymś na co niewątpliwie czekamy – rozmowa i uścisk dłoni, czy może teraz bardziej stosowny „żółwik” ma zdecydowanie większą moc niż wymiana maili.

Jak widzicie przyszłość i kolejne miesiące branży gadżetowej i reklamowej w ogóle?

Staramy się patrzeć w przyszłość z nadzieją i optymizmem – po każdej burzy wychodzi słońce i moim zdaniem wyłania się już ono nieśmiało zza chmur. Uważam, że pandemia była dobrym momentem do refleksji, przemyślenia pewnych spraw i ułożenia planu działania na najbliższą przyszłość. W moim odczuciu kondycja branży reklamowej nie jest zagrożona, trochę to potrwa, ale wszystko wraca do normalności, tak jak i my.

 Rozmawiała Katarzyna Lipska-Konieczko