Logo

AktualnościGadżety reklamowe

REDA stawia na Polskę | Milan Walter

O historii firmy i ponad ćwierćwieczu działalności, a także o rozwoju na polskim rynku opowiada Milan Walter, dyrektor komercyjny i jeden z właścicieli firmy REDA.

REDA pozycjonuje się jako numer 1 na rynku produktów promocyjnych w Czechach. Jak wyglądała historia firmy?
REDA została założona 26 lat temu pod pierwotną nazwa REDAP (Reklamni Dárkové Předmĕty, pl.: produkty i upominki reklamowe). W tamtych czasach młody rynek czechosłowacki był głodny produktów z nadrukiem. W domowych warunkach, a konkretniej w garażu, firma działała w oparciu o jedną, starą maszynę do tampodruku. Początkowo firma była w stanie zasilać rynek dzięki tej jednej maszynie, z czasem, kwitnący biznes domagał się większych przestrzeni. Już pod obecną nazwą firma była jednym z pierwszych importerów artykułów piśmienniczych. W połowie lat 90. ta oferta została rozszerzona, a REDA zaczęła importować produkty z Dalekiego Wschodu. W tym samym czasie firma rozszerzyła możliwości druku o takie techniki jak: sitodruk, druk transferowy, haft i grawerowanie laserowe. Kolejnym ważnym krokiem było utworzenie filii w Chinach, dzięki czemu REDA jest teraz firmą o silnej orientacji międzynarodowej.

Teraz wkraczacie do Polski. Jakim rynkiem jest dla Was nasz kraj?
Polski rynek jest jednym z największych i najbardziej skomplikowanych w Europie Środkowej, jest też niezwykle konkurencyjny i dla mnie – nie do końca czytelny. W Polsce istotną rolę odgrywa cena, i to niestety czasem kosztem jakości towarów i usług, jednak powoli to się zmienia. Polscy dystrybutorzy to też jedni z najbardziej wykształconych profesjonalistów w naszej branży.

Personalizacja to dziś silny trend. Jak odpowiadacie na tę potrzebę rynku?
W czasie ostatniej dekady staliśmy się silnym graczem w europejskim segmencie znakowania artykułów promocyjnych. Jesteśmy dumni, że zbudowaliśmy bardzo nowoczesną drukarnię o dużej wydajności. Jesteśmy w stanie spersonalizować wszystkie nasze produkty przy użyciu prawie 20 różnych technologii, naszą specjalnością jest zwłaszcza drukowanie na artykułach do podawania napojów – oferujemy naszym klientom kubki w ich własnym kolorze, nadruk full-print czy wszechstronną personalizację. Każdego roku wprowadzane są nowe technologie w naszej produkcji, ostatnio zwracamy się głównie w kierunku pełnego druku cyfrowego na różnych podłożach. Jednym z największych wyzwań są obecnie czasy dostaw. Rynek, nie tylko w Polsce, stał się w tym aspekcie bardzo wymagający. Dzięki wprowadzeniu strategii „szczupłej produkcji” (lean manufacturing) i rosnącej automatyzacji jesteśmy w stanie odpowiedzieć pozytywnie na te wymagania.

Byliście uczestnikiem wrześniowego FestiwalMarketingu.pl. Co zaprezentowaliście podczas targów?
Nasz doświadczony i zorientowany na klienta zespół sprzedaży z sukcesem zaprezentował nasze produkty, jak i całą firmę podczas targów. Zaprezentowaliśmy obszerny katalog promocyjny EXCURSION 2017 z szeroką kolekcją produktów. Koncentrujemy się na naczyniach ceramicznych i porcelanowych, artykułach piśmienniczych, parasolach i torbach reklamowych. Wszystko to przedstawiliśmy wraz z przykładami naszych możliwości brandingowych – we własnym zakresie oferujemy 16 technologii znakowania.

Jaka jest Wasza oferta na najbliższy sezon?
Nie chcę zepsuć niespodzianki naszym klientom, którzy otrzymają nowe katalogi na targach na początku 2018 roku. W każdym razie możemy potwierdzić, że katalog EXCURSION przejdzie istotne przeobrażenie. Duża liczba nowości przyczyni się do zwiększenia atrakcyjności naszej kolekcji. Będziemy też nadal kroczyć ścieżką, którą wyruszyliśmy wiele lat temu, mocno rozwijając produkty i trendy w dziedzinie artykułów piśmienniczych. Można także spodziewać się nowości w technikach drukowania, niebagatelny wpływ ma na to digitalizacja druku.

Jakie będą Wasze dalsze aktywności na polskim rynku?
Poza wspomnianymi działaniami biznesowymi i marketingowymi planujemy rozbudowę naszego zespołu sprzedażowego działającego na rynku polskim, zwłaszcza o nowego przedstawiciela handlowego, który będzie opiekował się naszymi dystrybutorami i współpracował z nimi.

Rozmawiała Katarzyna Lipska-Konieczko

Milan Walter – Milan Walter, dyrektor komercyjny REDA, działający w branży reklamowej ponad 20 lat. W roku 1997 zaczął jako pionier w holenderskiej firmie KCF, rozwijając rynek wschodni. Uczestniczył w połączeniu firm ITD i ARCO, dziś znanych jako Mid Ocean Brands, gdzie następnie prowadził ich wschodnioeuropejską aktywność aż do roku 2007. W roku 2007 pracował dla ponadnarodowej korporacji Li&Fung przy znaczących projektach w Rosji, skąd następnie przeniósł się do Czech, gdzie dla firmy REDA prowadzi europejską integrację i sprzedaż. W REDA jest teraz odpowiedzialny za jej najważniejszy i najbardziej efektywny segment sprzedaży B2B.

Artykuł ukazał się OOH magazine nr 1/2018. Pobierz wersję online TUTAJ.