Logo

Trade marketing

Kilka słów o przetrwaniu | Paweł Szablewski, BeJoy – pakPOS

  •        To, że Covid nas dopadł jest faktem i nie ma nawet o czym dyskutować. Część z nas przeszła kwarantannę wzmocniona, a część pożegnała się z rynkiem. Kto na tym zyskał, a kto stracił oraz czemu tak wyszło. No cóż… Jak to szło? „Taki mamy klimat” – mówi Paweł Szablewski z BeJoy – pakPOS.
  •        Nie tylko postawiliśmy na rozbudowę parku maszyn, ale powstało kilka nowych projektów opakowań czy displayów. Podczas lockdownu zaprojektowałem nowy gadżet-zabawkę – tor promocyjny.
  •        Cieszę się, że FestiwalMarketingu.pl ma się odbyć, a my po raz drugi będziemy na nich wystawcą. Uwielbiamy kontakt z klientem i to, że podczas takich rozmów powstaje sporo nowych pomysłów czy nowych koncepcji.

To, że Covid nas dopadł jest faktem i nie ma nawet o czym dyskutować. Część z nas przeszła kwarantannę wzmocniona, a część pożegnała się z rynkiem. Kto na tym zyskał, a kto stracił oraz czemu tak wyszło. No cóż… Jak to szło? „Taki mamy klimat”.

A tak na poważnie. Mam wrażenie, że część liczyła tylko na pomoc Państwa, część na chwilę zajęła się artykułami higienicznymi, a pozostali, którzy zostali, wykorzystali tan czas na analizy i rozwój tego, co już posiadało. BeJoy – pakPOS należy do tej ostatniej grupy. Dzięki temu, że nie jesteśmy wielkim producentem opakowań ani agencją reklamową czy marketingową, mogliśmy przejść przez ten czas (jak na razie) bez większego uszczerbku.

Oczywiście jak chyba każdy, odczuliśmy skutki pandemii, jednak akurat nam dała ona czas na rozwinięcie niektórych działów naszej firmy. Zawsze tego czasu było dla naszych pomysłów zbyt mało. Be Joy – pakPOS produkuje nie tylko opakowania czy materiały POSM z papieru, kartonu czy tektury. W tej chwili rozwijany jest dział drzewa i plastiku. Powstają tablice łączące drewno z plexi. Dzięki odpowiedniej wiedzy z zakresu optyki możemy śmiało bawić się podświetleniem. Rozwój bazy własnej pozwolił na łączenie w jednym projekcie wielu materiałów z różnych działów.

Rozpoczynamy też spawanie plastiku, a w planach jest flokowanie (które dawno wyszło z mody, jednak w naszej koncepcji jest pięknym uzupełnieniem oferty). Czy zachwyci? Jak zawsze: albo tak albo nie. Jednak nie wolna się załamywać, a przeć do przodu.

Nie tylko postawiliśmy na rozbudowę parku maszyn, ale powstało kilka nowych projektów opakowań czy displayów. Podczas lockdownu zaprojektowałem nowy gadżet-zabawkę – tor promocyjny. Jest przebadany pod względem spełniania norm unijnych dla zabawek, a wzór został zastrzeżony na terenie UE. Aktualnie kończymy przygotowanie grafiki zewnętrznej i niebawem trafi do sprzedaży.

Tor nadaje się do rozegrania dowolnego wyścigu, na różnych zasadach czy regułach. Można tworzyć wokół dowolną aranżację, stworzyć aktywator dla Klienta na targach lub wiele innych „odstresowywaczy”.  W przygotowaniu jest również kilka innych projektów, z których część zostanie zaprezentowana na najbliższych targach FestiwalMarketingu.pl. Na stoisku zwiedzający będą mogli obejrzeć rozłożony tor, na którym będziemy prowadzić rozgrywkę z rabatami czy nagrodą główną, która zostanie wylosowana posród wszystkich graczy.

Cieszę się, że FestiwalMarketingu.pl ma się odbyć, a my po raz drugi będziemy na nich wystawcą. Uwielbiamy kontakt z klientem i to, że podczas takich rozmów powstaje sporo nowych pomysłów czy nowych koncepcji. Niedawno jeden z klientów określił naszą firmę jako „wyjątkowo płodną” (czyt. kreatywną). Na targach spotykamy swoich stałych klientów i sporo nowych. Targi organizowane przez OOH są konkretne, klienci stricte z branż zainteresowanych współpracą. Poza tym na targach możemy przedstawić zakres (choć w naszym przypadku jest to niezwykle trudne) i jakość produkcji. Mam nadzieję, że zobaczymy się na targach przy dobrej i owocnej rozmowie.

Paweł Szablewski, BeJoy – pakPOS