O przyprawianiu eventowej przestrzeni i roli dostawcy w branży EVENT & MICE rozmawiamy z Danką Szczepaniak-Bury, brand managerem Spice4Space.
Jesteście na rynku od kilku lat, ale to w ciągu ostatnich paru miesięcy o Spice4Space mówi się więcej. Co się stało?
Rzeczywiście, meble, akcesoria i systemy brandingowe Spice4Space są już na rynku od kilku lat. Długo jednak pracowaliśmy dla niedużego grona stałych, zaufanych odbiorców. Dzięki temu nasze przedmioty jeszcze bardziej zaskakiwały na wydarzeniach: po prostu niewiele osób wcześniej je widziało. Od początku tego roku sporo się zmieniło. Urosła liczba klientów i większość dobrych agencji eventowych miało okazję się o nas dowiedzieć. Te, które spróbowały, zostają. W rezultacie „przyprawiamy” coraz więcej wydarzeń. Mam nadzieję, że przyjaciele, którzy są z nami od dawna wybaczą nam, jeśli przestajemy być tajemnicą, o której wiedzą tylko nieliczni. Zresztą, mamy dla nich tej jesieni kilka niespodzianek!
Co jest ciekawego w byciu dostawcą? Czy nie jest tak, że cała przyjemność w branży MICE zarezerwowana jest dla agencji?
Z własnego doświadczenia znam obie te role. I wiem, że dobrzy dostawcy mają ogromny wpływ na jakość wydarzeń. Dzisiaj agencyjne doświadczenia sprzed kilku lat pomagają mi by być dobrym partnerem właśnie dla agencji. W przypadku S4S wynajem na pewno nie jest nudny. To koncept, w którym event manager albo klient końcowy może budować przestrzeń i komunikację eventową jak z klocków. Nie tylko wynajmuje meble, lecz wybiera spośród elementów, które świetnie do siebie pasują, są łatwe w brandingu i razem pozwalają zbudować kompletną wartość. Zestawia je dowolnie i ma odpowiedź na kolejne potrzeby eventu. Ale też gwarancję, że rezultat nie rozsypie się estetycznie. Na ten sposób pracy mówimy „smart design”: to jak eventowe Lego. Ale oczywiście można wynająć u nas także kilka albo kilkaset krzeseł, sof czy pojedynczą mównicę multimedialną. Bo ostatecznie to agencja eventowa doskonale wie, czym ma być wydarzenie, które projektuje. Od nas dostaje po prostu bardzo ciekawe, czasem całkiem nowe możliwości. Słuchamy, doradzamy, wspólnie możemy sporo zmienić.
I stąd Spice4Space?
Tak. Nasze przedmioty są jak przyprawy, które zmieniają smak całego eventowego dania. Wiele z nich zresztą dostępnych jest wyłącznie u nas. Są projektowane i produkowane na nasze zamówienie albo pochodzą od niszowych producentów zagranicznych, których reprezentujemy w Polsce. Dzięki temu jesteśmy nie tylko dostawcą mebli czy wyposażenia, ale przede wszystkim inspiracją, jak zrealizować nowoczesny, innowacyjny, świeży event.
Początki rentalu w Polsce pokazały, że drogi design to nie zawsze najlepszy sposób na meblowy biznes. Dobry design jest w cenie?
Meble i akcesoria światowych projektantów rzeczywiście nie podbiją na razie rynku. Są niszą i chyba dobrze. Zawsze będą rodzaje wydarzeń, gdy takie przedmioty są potrzebne i wtedy z łatwością można je wynająć. Ale podczas większości eventów, wartościowe, trudne w naprawie lub odtworzeniu przedmioty są dużym ryzykiem, także dla biorących za nie odpowiedzialność agencji. Na szczęście to nie problem, bo dobry design nie musi być bardzo drogi. To jest właśnie nasz kierunek. Dobry to taki, który łączy dwie ważne cechy: piękno i funkcjonajlność. Staramy się pogodzić je obie, czasem dając którejś trochę przewagi. My i kilka innych firm w Polsce, potrafimy pokazać dobrze zaprojektowane rzeczy za rozsądne pieniądze. Czasem dlatego, że te przedmioty już na etapie tworzenia przeznaczone były dla wynajmu. Potrafimy dobrać formę, funkcję i materiały tak, by tworzyć meble o dobrej wartości dla wydarzenia. Naszych „przypraw” najczęściej nie można kupić w sklepie.
Chyba przyjemnie pracować w branży, w której chodzi o pełne magazyny ładnych przedmiotów?
Przyjemnie. Ale ładne przedmioty i pełne magazyny to raczej podstawa niż gwarancja powodzenia. W naszej pracy nie chodzi o przedmioty jedynie ładne, ale właśnie o ich funkcje, łatwość łączenia i efekt całego zestawu. I w ogóle nie chodzi tylko o przedmioty! Bywamy jedynym albo głównym dostawcą dla stałych klientów nie dlatego, że mamy dobre meble, ale że to my jesteśmy dobrym partnerem. Doradzamy, rozmawiamy, projektujemy, przygotowujemy wizualizacje, gdy pojawia się problem z decyzją klienta czy budżetem, potrafimy rozwiązać go wspólnie. Chcemy, by agencje miały w nas zaufanego partnera i dobre towarzystwo, a nie tylko solidnego dostawcę. Dobre relacje to dobre rezultaty!
A jak wyglądają relacje wewnątrz branży, w której konkurencja jest tak duża?
W całym sektorze MICE konkurencja jest i będzie duża. To trudny biznes.W naszej branży jednak mamy chyba trochę szczęścia. A może to coś więcej? W każdym razie, wśród najlepszych dostawców mebli i wyposażenia eventowego na rynku jest kilka firm, które dobrze się znają. Każda ma swój model bycia na rynku i swoje specjalizacje. Możemy lubić się nawzajem, współpracujemy. Oczywiście, jesteśmy konkurencją, ale bywamy też partnerami. Jeśli trzeba, potrafimy sobie pomóc albo połączyć siły. Może po prostu ładne przedmioty pomagają relacjom? Przecież właśnie dlatego wynajmowane są na eventy!
Rozmawiał Andrzej Kuczera
Danka Szczepaniak-Bury – Brand manager Spice4Space. Od siedmiu lat w branży MICE. Doświadczenie pracy w agencjach eventowych pomaga jej być dobrym dostawcą dla agencji – klientów marki. Odpowiada za relacje z klientami
i rozwój Spice4Space.
Artykuł ukazał się w OOH event! Pobierz wersję online: TUTAJ.