1 grudnia odbyły się ostatnie w tym roku Wielkoformatowe Dni Otwarte firmy Atrium Centrum Ploterowe. Była to znakomita okazja do sprawdzenia „na żywo” kilkunastu ploterów japońskiej marki MUTOH.
Atrium regularnie, kilka razy w roku organizuje Dni Otwarte, na które przyjeżdżają zainteresowani drukiem wielkoformatowym z całego kraju. Tym razem na uczestników czekało kilkanaście urządzeń do produkcji wielkoformatowej.
– Dni Otwarte to wspaniała okazja sprawdzić możliwości różnych modeli urządzeń. Jesteśmy obecni na wszystkich targach branżowych, ale jak wiadomo, zgiełk i czas nie pozwala dogłębnie zapoznać się z możliwościami technicznymi, porównać maszyny, dobrać najbardziej odpowiednią do swojego charakteru produkcji. Po to organizujemy regularnie Dni Otwarte, w różnych regionach Polski, ale najczęściej, jak i tym razem w naszej centrali w Opolu. W dniu dzisiejszym pokazaliśmy aż 13 drukarek wielkoformatowych, w tym 8 marki Mutoh począwszy ValueJeta w 62-centymentrowej szerokości, przez popularne maszyny 160-centymetrowe po ponad 3-metrowe maszyny produkcyjne – mówi Paweł Stania z działy marketingu Atrium i Ikonos.
Na uczestników oprócz maszyn i czekały także nie mniej ciekawe tematy związane z materiałami eksploatacyjnymi.
– Nie poznalibyśmy możliwości maszyny drukującej bez odpowiednich nośników i atramentów. Ale ich dobór to wcale nie jest prosta sprawa. Temat jest jeszcze bardziej skomplikowany, jeżeli w grę wchodzi zarządzanie kolorem. Ale z tym przychodzą technologie zaimplementowane w naszych maszynach jak Mutoh Intelligent Interweaving czy Mutoh DropMaster, zaawansowane oprogramowanie jak Onyx 12, nowoczesne atramenty w systemach workowych i nasi specjaliści. W takim połączeniu dla operatora druk staje się łatwy i przyjemny – dodaje Paweł Stania.
Plotery Mutoh serii X (z certyfikatem)
Atrium Centrum Ploterowe, jako wyłączny polski dystrybutor drukarek Mutoh zaprezentował 8 urządzeń tej marki do druku cyfrowego w kilku technologiach druku: UMS Nano-Resin, LED-UV, DTG i sublimacyjnej.
Najszybszym prezentowanym urządzeniem był Mutoh ValueJet 1638 X o szerokości druku 162 cm. Rozwija on prędkość do blisko 100 m2/h. W tej samej szerokości japoński producent proponuje jeszcze 2 modele: 1624X i 1604X. Ten ostatni, prezentowany na Dniach Otwartych, dostępny jest w sugerowanej cenie poniżej 10 tys. Euro netto. Wszystkie posiadają topowe technologie Mutoh: druk rozmytym, inteligentnym rastrem eliminującym paskowanie i pozwalającym na ładny i szybki druk. Drugą technologią jest DropMaster czyli technika kompensująca grubość materiału, przez co wydruk jest tak samo ostry na cienkim papierze jak i na grubym banerze. Wszystkie potrafią także drukować zmienną wielkością kropli atramentu przez co detale są ostre, gradienty płynne a aple jednolite.
Nieco węższymi urządzeniami rolowymi, które można było przetestować w Atrium były Mutoh ValueJet 1324X o szerokości zadruku 137 cm oraz 62-centymetrowy VJ-628.
ValueJety serii X oprócz wspomnianych technologii, drukują certyfikowanymi atramentami Mutoh UMS, które cechują się szerokim gamutem barwnym pokrywającym w 83% paletę Pantone C. Umożliwia to osiągnięcie kolorów firmowych wymaganych przez wiele dużych firm, przez co możliwość obsłużenia takiego kontraktu.
Japoński producent wprowadził na rynek atramenty UMS dostępne od niedawno w workach. Do tej były dystrybuowane w kasetach i butlach. Nowy sposób przechowywania i dystrybuowania wprowadza kilka znaczących udogodnień.
– Możemy mówić w przypadku worków o małej rewolucji. W odróżnieniu od kaset, główną ich zaletą jest ich hermetyczność. Po pierwsze, oznacza to, że atrament nie ma kontaktu z powietrzem, a co za ty idzie jego skład pozostaje nienaruszony. Po drugie atramenty są odgazowane. Trzecią zaletą jest to, że operator nie ma kontaktu z cieczą atramentu, co czyni pracę czystszą dla urządzenia jak i samego komfortu pracy, np. poprzez brak rozlanego tuszu lub brudnych rąk. Sposób dystrybucji oprócz czynnika jakościowego wprowadza też ekonomiczny. Worek jest umiejscawiany w ploterze, w specjalnym adapterze w pozycji pionowej. Takie rozwiązanie pozwala na spłynięcie 100% zawartości worka do maszyny, co w konkurencyjnych rozwiązaniach w układzie poziomym jest nie możliwe – ze stratą nawet 10-30% niewykorzystanego tuszu w kasecie. Na czynnik ekonomiczny może mieć też fakt, że dzięki pionowej pozycji wykorzystujemy mniej miejsca za ploterem a jak wiadomo powierzchnia biurowa czy w pracowni jest cenna – mówi Michał Pytel, specjalista dz. ploterów w Atrium Centrum Ploterowe.
Plotery Mutoh do zadań specjalnych
Oprócz ploterów rolowych, Mutoh proponuje także dedykowane rozwiązania do sublimacji, druku bezpośredniego na odzieży (DTG) i na materiałach sztywnych (LED-UV).
Najpopularniejszym drukarką do zadruku wszelkiego rodzaju gadżetów i przedmiotów o grubości do 7 cm jest Mutoh ValueJet 426 UF. Jest to urządzenie pracujące w technologii LED-UV (atrament utwardzany na powierzchni przedmiotu za pomocą lampy LED) o formacie zadruku A3+.
Sprawdzi się on wielu branżach, często w takich, o których nawet nie pomyślelibyśmy. Możemy zadrukować nim od gadżetów reklamowych jak piłki golfowe, puzzle czy długopisy, przez obudowy telefonów i różnego rodzaju dekoracje po panele sterowania, elementy szklane, drewniane czy metalowe. Drukarka ta wyposażona jest w kolor biały oraz uszlachetniający lakier.
Większym ploterem pracującym w tej technologii jest Mutoh ValueJet 1626 UH. Jego szerokość robocza wynosi 162 cm i obsługuje materiały płaskie o grubości do 15 mm. Jego celem będą więc wszelkie szyldy, dekoracje, prototypy opakowań, tablice, itd.
Ostatnią, prezentowaną japońską drukarką był Mutoh ValueJet 405 GT.
„GT” to specjalista od zadruku bezpośredniego koszulek. Dzięki zastosowaniu koloru białego, możemy zadrukowywać zarówno białe jak i kolorowe tkaniny. Obsługa tej drukarki jest bardzo prosta a możliwości zastosowania bardzo szerokie od eventów, przez koncerty i wydarzenia sportowe przez sprzedaż koszulek w Internecie.
Na grudniowe Dni Otwarte z ploterami Mutoh przybyło do centrali Atrium kilkadziesiąt osób.
KL